poniedziałek, 14 marca 2016

Od Kanekiego - Cd. Mey

Zamyśliłem się, powoli odwracając się w stronę dziewczyny. Czyżby chciała uciec przed swoimi problemami? Też tak kiedyś robiłem, ale nie było to dobre w skutkach.
- Jasne, pokoju może wolnego nie ma, ale w moim pokoju jest kanapa...Nic mi się nie stanie jak pośpię na niej przed kilka dni - odparłem z lekkim uśmiechem i poprawiłem swoją opaskę medyczną, która lekko zsunęła się z mojego oka.
- A-ale... - zaczęła, ale zatkałem jej szybko usta.
- Żadnego ale. Ja już postanowiłem i koniec kropka. Już dzisiaj możesz u mnie spać, choć nie wiem czy będzie to dla ciebie komfortowe - odparłem, a ona uśmiechnęła się odwracając swoją zarumienioną twarz.Zaśmiałem się z jej reakcji, ale udałem, że nic nie zauważyłem.
~~~
Weszliśmy wieczorem do mojego królestwa, które muszę przyznać nie było za bardzo ogarnięte.
– Sorki, za bałagan ale nie miałem czasu posprzątać. Tutaj będziesz spać – wskazałem na swoje łóżku znajdujące się przy ścianie. Pokazałem jej jak mniej więcej jest tu wszystko rozmieszczone i pokazałem gdzie może schować ewentualnie ubranie. Na zewnątrz było już ciemno i nie można było nawet nigdzie iść. Uta wszystko odwołał za co mu dziękowałem. Dziewczyna poszła się myć, a ja rozłożyłem się na kanapie od razu włączając telewizor. Mea wyszła z łazienki ubrana w moje nieco duże ubrania, na co się zaśmiałem, a ona patrzyła na mnie tylko, chyba chcąc mi coś powiedzieć.

<Mea? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz