poniedziałek, 1 lutego 2016

Od Belli - Cd. Haego

Wtuliłam się w jego ciepły tors czując bezpieczeństwo jakiego jeszcze nigdy w życiu nie czułam. Słowa chłopaka rozczuliły mnie... Nie mogłam sobie wyobrazić, że takie słowa wypadną z ust Haego. Od początku wydawał mi się taki twardy, a jednocześnie czuły. Objęłam go rękami w pasie, chcąc być jeszcze bliżej.
– Mi to pasuje... – mruknęłam, mocniej się w niego wtulając, a on zaczął gładzić mnie po włosach. Napawałam się jego słodkim zapachem, chcąc zostać już takiej pozycji na zawsze. Westchnęłam głośno, patrząc z dołu na jego twarz. Oczy miał zamknięte, a twarz była wtulona w moje włosy. Musiałam przyznać, że cieszyłam się że znów są takie długie. Niestety mój brat założył się kiedyś z kolegą, że mi je zetnie nożem i tak zrobił. Przysunęłam się do niego bliżej siadając na jego kolanach. Nie wiedziałam na czym polega miłość, ale czy to właśnie było to? Te przyjemne uczucie? Przełknęłaś ślinę, która ciążyła mi w gardle od jakiegoś czasu. Po prostu myślałam, że chłopak mnie odepchnie. Odsunęłam się od niego lekko, nie chcąc dotykać rany. Zupełnie zapomniałam.
– Przepraszam... – szepnęłam, nadal będąc przytulona do niego.
– A i dziękuję.
– Za co?
– Za wszystko... – powiedziałam i ucałowałam go nieśmiało w prawy kącik ust.
< Hae?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz